wtorek, 19 czerwca 2012

Countryside scenery

Cześć :)
Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień minął Wam tak dobrze jak mnie.
Rano, na dobre rozpoczęcie poniedziałku, wstępnie zdenerwowałam się przed pójściem do szkoły - moje złe samopoczucie okazało się zupełnie niepotrzebne, bo mam już wystawioną szóstkę z chemii, a właśnie sprawa tej oceny była dla mnie ważna, więc odetchnęłam z ulgą po jej pomyślnym rozwiązaniu. Dodatkowo usłyszałam kilka miłych słów z ust mojej nauczycielki z tego przedmiotu, co jeszcze bardziej dodało mi skrzydeł.

Wróciwszy do domu, z uśmiechem na twarzy wykreśliłam kolejny szkolny dzień z mojego odliczania. Tym oto sposobem zostało ich tylko osiem ! Z jednej strony się z tego cieszę, ale z drugiej trochę mi smutno, że te trzy lata tak szybko minęły, człowiek się starzeje i idzie do liceum.
Powiedziałam nawet Kitten, że może jeszcze uda mi się "zimować" ( czytaj: nie zdać ), ale z moimi ocenami nawet przy szczerych chęciach jest to niemożliwe.

Oprócz tego wybrałam się dzisiaj na wieś, na działkę i oczywiście wzięłam ze sobą aparat, żeby uraczyć garstkę moich czytelników kilkoma zdjęciami. Oczywiście nie będzie wśród nich żadnego wyszukanego stroju, ale przecież byłam na wsi, a nie na pokazie mody.

Miłego oglądania ! :)





Przedstawiam Wam moją chrześniaczkę - Tosię, zwaną także Antoniną lub psicą :P







I trochę natury, krajobrazów









Good night.

1 komentarz:

  1. Widzisz kitten a mówiłam żebyś załapała ze 3 joły to byś teraz się musiała poprawiać i byś się nie nudziła xD
    PS Tosica wygląda jak młody lis ^^

    OdpowiedzUsuń