niedziela, 29 lipca 2012

Baltic Sea - sunset

Cześć !
Wiem, dość dawno mnie tu nie było, ale w końcu są wakacje i każdy wypoczywa w taki czy inny sposób, toteż wybrałam się nad nasze morze. Przez pierwsze dwa dni było chłodno, żeby nie powiedzieć zimno, ale na szczęście potem pogoda nam dopisywała, więc plażowałyśmy bez ustanku. Gdyby nie fakt, że wszystkie byłyśmy przeziębione ( oprócz psa - Tosi ), to pobyt byłby naprawdę udany.
Mam nadzieję, że zdjęcia Wam się spodobają ( szczególnie zachwycające są te ze znikającą za horyzontem ognistą kulą zatapiającą się w morzu) ! :)

Hello !
I know that  I haven't been here for ages but we've got vacation and everyone is resting. So, I went to the seaside. On first and second day the weather was unpleasant but later was really sunny and hot. We were sunbathing all the time.
I hope you like all the photos ( especially these with the sunset ). :)


























A na sam koniec mam niespodziankę. Zdjęcie z dedykacją dla Kitten !

Takie tam z kozłem haha :))


Good night !

piątek, 13 lipca 2012

Pastel jacket

Cześć ! :)

Myślę, że wszyscy, którzy choć trochę interesują się modą, wiedzą, jak modne są pastelowe kolory w tym sezonie. Chyba i mnie dopadła "pastelowa choroba", więc, idąc z duchem czasu i zgodnie z aktualnymi trendami, postanowiłam przygotować outfit z kurtką z Mohito w roli głównej.
Mam też dla Was niespodziankę ! Wiem, że mój blog ma też czytelników spoza Polski, więc (specjalnie dla nich) postanowiłam dodać tłumaczenie tego posta w języku angielskim.:)

Hello !

Especially for my readers from other countries, I decided to add the English translation. :)

I think that everyone who are interested in fashion know how fashionable are pastel colors this season. Probably I also have got "the pastel disease". So, this is my new outfit with pastel jacket from Mohito.





 














A teraz trochę z innej beczki - powiem Wam o czymś, co, jak sądzę, stało się już moim przekleństwem, a mianowicie mam tu na myśli wyprzedaże. Tak, to zabrzmi dziwnie, ale zaraz mnie zrozumiecie. Otóż mój problem polega na tym, że ostatnio za każdym razem, gdy wybieram się na zakupy, wchodzę do sklepu i co widzę ? Przeceny ! Każdy normalny człowiek się z nich cieszy, prawda ? Ja również, ale do czasu. Kiedy już przejdę całą, hmm..., powiedzmy Zarę wzdłuż i wszerz, obejrzę dosłownie wszystko, co wisi na wieszakach, za każdym razem dochodzę do tego samego wniosku - nic ciekawego tutaj nie ma. Spokojnie, to jeszcze nie koniec moich zakupów ! Póki co oglądałam rzeczy przecenione, ale teraz zabieram się za przeglądanie tych z nowej kolekcji (czytaj: tych najdroższych). No i oczywiście jak na złość wszystko mi się podoba i we wszystkim wyglądam naprawdę świetnie ! To się nazywa szczęście. Szansa,że kupię coś przecenionego i przede wszystkim ładnego, jest nikła. :(

And now I'll tell you about something, I think, has already become my curse. They are sales ! Yes, it sounds strange but you will understand me. Well my problem is that - lately every time I go shopping I come into shop and what I see ? Everywhere sales ! Every normal person will be glad, right ? Me too, but for a while. When I watched literally everything I came to the same conclusion - there aren't  anything for me here. But it's  not the end of my shopping ! I will watch clothes from new collection  (it means the most expensive). And of course everything looks great ! It's called luck. The chance that I would buy something from sale is very little.




Na koniec mam do Was wszystkich wielką prośbę. Jeśli czytacie mojego bloga i coś Wam się spodoba, to zostawcie po sobie komentarz.  Sądzę, że każda osoba, która prowadzi bloga, cieszy się, gdy widzi, że ma czytelników, kogoś, komu posty się podobają. :)

If you like my blog, please will you add a comment ? :)

Good night !
xoxo

wtorek, 10 lipca 2012

Away from town

Hej !
Dziś mam dla Was zdjęcia z wczorajszej podróży na działkę. W zasadzie nie była to zwykła wycieczka, ale raczej prawdziwa wyprawa, bo postanowiłyśmy z Kitten przedrzeć się przez łany żyta i wysokie po pas pokrzywy, żeby zrobić zadowalające nas zdjęcia. Oprócz tego zafascynowane naszym nowym odkryciem (mój aparat nagrywa filmy w całkiem zadowalającej jakości !) nakręciłyśmy kilka filmików, ale chyba nie nadają się one do publikacji. ;)

Outfit ? Dość prosty i wygodny, ale i efektowny, myślę, że idealnie nadaje się do noszenia w czasie upałów, które ostatnio nam wszystkim doskwierają. No, może dzisiaj już nie jest tak gorąco  (przynajmniej u mnie w mieście).



















Goodbye :)