Do miasta wybrałam się w bryczesach i białej bluzce z zawiązywaną pod szyją kokardką. Tę bluzkę kupiłam już prawie rok temu, a jeszcze nigdy jej nie założyłam. Dzisiaj dziwnym trafem przypomniało mi się o niej i stwierdziłam, że ten element ubioru wprowadzi powiew świeżości do kolejnego outfitu. Tak więc zestawiłam ze sobą dwie dość wyraziste rzeczy, które moim zdaniem świetnie ze sobą współgrają. Efekty oceńcie sami. :)
Goodbye !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz